Czasem potrzebny jest ten jeden klik

Follow my blog with Bloglovin

puzzle-1020386_1280Że koktajle owocowo-warzywne są super zdrowe i smaczne wiem od dawna. I ogólnie uwielbiam tego typu miksy i owocowo-warzywne smaki. Ale tak się jakoś złożyło, że jeszcze dotąd nigdy takiego nie zrobiłam. Z zawstydzeniem przyznaję, że od 2 lat posiadam nawet odpowiedni blender i nic. Owszem kilka lat temu robiłam koktajle truskawkowo-malinowe na kwaśnym mleku i kefirze, kilka razy zrobiłam wyciskany sok z pomarańczy, ale to nie to samo.

Idę zrobić sobie paznokcie przed Świętami, a moja manicurzystka, Pani Iga ma w kuchni całe 2 litry zielonego koktajlu owocowo-warzywnego. Mówi, że przygotowuje sobie taki kilka razy w tygodniu i pije potem przez cały dzień. Oczywiście codziennie trochę inny dla urozmaicenia. Czasem taki koktajl wystarcza jej jako drugie śniadanie. Mówi, że odkąd je pije czuje dużo więcej energii. Jej koleżanka od picia koktajli schudła, a nie robiła nic więcej.

Ale mnie ruszyło! W moim koszu na owoce leżą już od dawna zapomniane pomarszczone jabłka, na które przestałam mieć ochotę, dojrzałe gruszki, takie w sam raz, i kilka przejrzałych bananów. W zamrażarce jarmuż, który nie jest zbyt smaczny, ale bardzo zdrowy, a w ogródku mam jeszcze pietruszkę. Mróz jej nie szkodzi. Przy okazji późnych zakupów chleba nabyłam też kiwi i mandarynkę. I wrzuciłam to wszystko do blendera. Jabłko i gruszkę ze skórką, żeby było szybciej. Kupowane z zaufanego źródła, więc można. Wiecie, że to moje ulubione słowo? 😉 Całość przygotowania zajęła mi może 5-7 minut, koktajl wyszedł świetny i … zastanawiam się dlaczego nie zrobiłam tego prędzej?

I nie znajduję innej odpowiedzi jak tylko to, że czasem potrzebny jest ten jeden klik. I ja dzisiaj dziękuję za niego, Pani Igo!

P. S. Przez okres Świąt zastanawiałam się jeszcze nad tym, chcąc nazwać to co się wydarzyło jakoś poważniej. I doszłam do wniosku, że czasem zwyczajnie potrzebny jest drugi człowiek, żeby pokazać nam, że coś co wydawało się trudne, jest tak naprawdę łatwe. Może to być coach, mentor, a może to być po prostu jakaś inna spotkana osoba.

Potwierdza to również stare przysłowie: Wszystko jest trudne nim stanie się łatwe.